Streszczenie 6 spotkania | Drukuj |  E-mail
poniedzia³ek, 30 maja 2005

6.

„Aktualne badania nad Å›redniowiecznÄ… literaturÄ… francuskÄ…”
Warszawa, IBL PAN, 8 grudnia 2003 r.
Dr Katarzyna Dybeł
Instytut Filologii Romańskiej UJ, Zakład Literatur Romańskich

Być szczęśliwym w Średniowieczu.
Trzynastowieczna powieść arturiańska

Tematem niniejszej prezentacji jest „Być szczęśliwym w Åšredniowieczu”. Kwestia ta omówiona zostanie w oparciu o odmianÄ™ francuskiej powieÅ›ci dwornej (roman courtois) trzynastego wieku, jakÄ… jest powieść arturiaÅ„ska pisana prozÄ…, ze szczególnym uwzglÄ™dnieniem cyklu Lancelot-Graal i Tristana pisanego prozÄ…. Chodzi tu, oprócz dziewiÄ™cu tomów tego ostatniego, o powieÅ›ci : Historia ÅšwiÄ™tego Graala (L`Estoire del Saint Graal), Merlin (Merlin), Lancelot pisany prozÄ… (Lancelot en prose), Poszukiwanie ÅšwiÄ™tego Graala (La Queste del Saint Graal) i Åšmierć Króla Artura (La Mort le Roi Artu).
Pytanie o szczęście jest pytaniem zÅ‚ożonym. PoÅ›ród rozlicznych kwestii, jakie należaÅ‚oby poruszyć próbujÄ…c naÅ„ odpowiedzieć, na uwagÄ™ zasÅ‚uguje, bez wÄ…tpienia, kwestia źródeÅ‚ szczęścia. Ona też bÄ™dzie przedmiotem niniejszej refleksji.
ŹródÅ‚a szczęścia sÄ… w naszych powieÅ›ciach bardzo różnorodne, bo każdy z bohaterów posiada swe wÅ‚asne pragnienia, których speÅ‚nienie, jak sÄ…dzi, uczyni go szczęśliwym. Różne sÄ… też koncepcje i doktryny szczęścia w trzynastym wieku, a powieść arturiaÅ„ska tego okresu w dużym stopniu odzwierciedla wspóÅ‚czesne jej dysputy na temat ludzkiej szczęśliwoÅ›ci. Chodzi tu, przede wszystkim, o wizjÄ™ szczęścia uksztaÅ‚towanÄ… pod wpÅ‚ywem duchowoÅ›ci cystersów, którzy, jak siÄ™ przypuszcza, byli autorami cyklu Lancelot-Graal, ale i o doktrynÄ™ dwornej miÅ‚oÅ›ci, amour courtois, stanowiÄ…cÄ… istotÄ™ wizji szczęścia zawartej w Tristanie pisanym prozÄ….
Podstawowymi źródÅ‚ami szczęścia sÄ… w naszych tekstach : kontemplacja Nieba, kontemplacja ÅšwiÄ™tego Graala, miÅ‚ość, przyjaźń, wolność i goÅ›cinność. Z kolei wÅ‚adza, sÅ‚awa, bogactwo, piÄ™kno i mÄ…drość nie sÄ… tu dobrem, które poszukiwane byÅ‚oby dla niego samego, a wedÅ‚ug tego wÅ‚aÅ›nie kryterium Åšredniowiecze definiuje kategoriÄ™ szczęścia. Poszukiwanie sÅ‚awy podporzÄ…dkowane jest poszukiwaniu innych wartoÅ›ci. Bogactwo i wÅ‚adza okazujÄ… siÄ™ najczęściej przeszkodÄ… w dążeniu do obranego celu. O mÄ…droÅ›ci nasze teksty milczÄ…. PiÄ™kno zaÅ› i urodÄ™ osÄ…dzajÄ… z caÅ‚Ä… surowoÅ›ciÄ…, nierzadko nazywajÄ…c je przeklÄ™tymi. SÄ… one, oczywiÅ›cie, jednym z warunków szczęścia ziemskiego, gdyż dobrym może być tylko to, co piÄ™kne, ale sÄ… też i niebezpieczeÅ„stwem, bo mogÄ… stać siÄ™ przyczynÄ… dramatu szalonej miÅ‚oÅ›ci. Autorzy, wzorem Owidiusza, ostrzegajÄ… wyraźnie : miÅ‚ość i pożądanie rodzÄ… siÄ™ ze spojrzenia, które, przyciÄ…gniÄ™te zewnÄ™trznym piÄ™knem kobiety, przekazuje obraz sercu, gdzie staje siÄ™ on przyczynÄ… obsesyjnych myÅ›li.
PoÅ›ród wymienionych źródeÅ‚ szczęścia, najważniejszym okazuje siÄ™ kontemplacja Nieba. Niebo okreÅ›lane jest tu najczęściej jako „Raj Boga” („le paradis de Dieu”), różniÄ…cy siÄ™ zdecydowanie od „raju rozkoszy” („le paradis de delit”), nazywanego przez Å›w. Hieronima locus voluptatis, i bÄ™dÄ…cego synonimem „raju ziemskiego”, opisanego w KsiÄ™dze Rodzaju.
„Raj ziemski” w naszych tekstach to raj utracony, którego nie można już odzyskać. Teksty mówiÄ… o nim wyÅ‚Ä…cznie w kontekÅ›cie przeszÅ‚oÅ›ci. To wyjÄ…tkowa sytuacja, gdyż Åšredniowiecze wierzyÅ‚o mocno, że raj ziemski istniaÅ‚ i istnieje, i że można go jeszcze odnaleźć. Powieść arturiaÅ„ska nie każe swym bohaterom kontemplować tego, co byÅ‚o i do czego nie można powrócić. Kieruje raczej ich uwagÄ™ ku przyszÅ‚oÅ›ci, ku temu, co można osiÄ…gnąć.
Wizja Nieba sytuowana jest, przede wszystkim, w kontekÅ›cie tego, co zarówno teksty powieÅ›ciowe jak i teologiczne okreÅ›lajÄ… jako „zachwycenie” („le ravissement”), a co teksty apokryficzne zwÄ… „wniebowstÄ…pieniem” bohatera, który, pilotowany przez anioÅ‚a, odwiedza zaÅ›wiaty lecz w nich nie pozostaje. PrzebywajÄ…c w Niebie, doÅ›wiadcza on stanu szczęśliwoÅ›ci i wspomnienie tego stanu umacnia go potem w próbach, jakim jest poddany po powrocie do ziemskiej rzeczywistoÅ›ci. Opis takiej wÄ™drówki nawiÄ…zuje najczęściej do fragmentu 2 Listu do Koryntian (2 Kor 12,2-4), gdzie Å›w. PaweÅ‚ wspomina swój pobyt w „trzecim niebie”.
Wizji Nieba można też doÅ›wiadczyć poprzez sen, najczęściej sen z gatunku proroczych. Kategoria snu wprowadza jednak dystans pomiÄ™dzy „Rajem Boga” a tym, kto go oglÄ…da. Bohaterowie kontemplujÄ… go z oddali i sÄ… Å›wiadkami szczęścia tych, którzy już w Raju przebywajÄ…. Nie jest to jednak ich wÅ‚asne szczęście. Taka wizja Nieba rodzi w nich nie wspomnienie szczęścia lecz jego pragnienie.
Nie wszystkim bohaterom dane jest kontemplować Niebo. ÂŻaden z nich nie przyjmuje też Nieba jako celu swojej rycerskiej wÄ™drówki. Inaczej jest z kontemplacjÄ… Graala, która staje siÄ™ celem poszukiwaÅ„ wielu rycerzy, ale tylko nielicznym udaje siÄ™ jej doÅ›wiadczyć. PodkreÅ›lmy, że nasi rycerze poszukujÄ… Graala nie po to, żeby nim zawÅ‚adnąć, lecz po to, by ujrzeć „cuda” („les merveilles”) jakie w sobie kryje. Ci, którym udaje siÄ™ zajrzeć do wnÄ™trza ÅšwiÄ™tego Naczynia, nie potrafiÄ… opisać tego, co ujrzeli. WspominajÄ… tylko radość, jaka ich ogarnęła, i Å›wiadomość, że dotknÄ™li czegoÅ›, co przemienia, co przyciÄ…ga i co zanurza w wiecznej szczęśliwoÅ›ci.

Kontemplacja Nieba i kontemplacja ÅšwiÄ™tego Graala kierujÄ… uwagÄ™ czytelnika ku kategorii szczęścia eschatologicznego, którego istotÄ… jest widzenie Boga. Nasze teksty nawiÄ…zujÄ… tu do jednego z najgÅ‚oÅ›niejszych sporów dwunastego i trzynastego wieku, jakim byÅ‚ spór o wizjÄ™ uszczęśliwiajÄ…cÄ…. Visio beata fascynuje teologów chrzeÅ›cijaÅ„skiego Wschodu i Zachodu. Chodzi o to, by wyjaÅ›nić czy i w jakim stopniu czÅ‚owiek bÄ™dzie oglÄ…daÅ‚ kiedyÅ› swego Boga. „Ujrzymy Go takim, jaki jest”, mówi Zachód, bo tak mówi Å›wiÄ™ty Jan w jednym ze swych listów (1 J 3,2). „Nie zobaczymy Go nigdy”, odpowiadajÄ… teologowie z krÄ™gu myÅ›li wschodniego chrzeÅ›cijaÅ„stwa, bo Å›wiÄ™ty PaweÅ‚ mówi wyraźnie w Pierwszym LiÅ›cie do Tymoteusza : „Boga nikt nigdy nie widziaÅ‚ i zobaczyć nie może” (1 Tm 6,16). Ujrzymy wiÄ™c Jego ChwaÅ‚Ä™, lecz nie Jego samego. Spór o wizjÄ™ uszczęśliwiajÄ…cÄ… angażuje najwiÄ™ksze autorytety epoki. Literatura Graala nie pozostaje wzglÄ™dem niego obojÄ™tnÄ….
Szczęście eschatologiczne to w naszych tekstach szczęście doskonaÅ‚e. Szczęście ziemskie z kolei to szczęście mniej doskonaÅ‚e, przede wszystkim dlatego, że podlega dziaÅ‚aniu czynników ograniczajÄ…cych jego peÅ‚niÄ™ i trwaÅ‚ość. Zarówno Lancelot-Graal jak i Tristan podkreÅ›lajÄ… efemeryczny charakter ziemskiego szczęścia. Nie lekceważą go jednak. Wprost przeciwnie : uznajÄ… je za etap w drodze do peÅ‚ni szczęśliwoÅ›ci.
ŹródÅ‚em ziemskiego szczęścia naszych bohaterów może być miÅ‚ość, przyjaźń, wolność i goÅ›cinność. MiÅ‚ość przybiera różne formy i realizuje siÄ™ na różnych poziomach miÄ™dzyludzkich relacji. MówiÄ…c o miÅ‚oÅ›ci, teksty nawiÄ…zujÄ… do innego sporu Åšredniowiecza : sporu o to, czy istnieje miÅ‚ość szczęśliwa. Odpowiedź, jakÄ… daje siÄ™ wyczytać z kart powieÅ›ci, brzmi twierdzÄ…co : tak, ale pod warunkiem, że nie jest to miÅ‚ość szalona, zaÅ›lepiona, destrukcyjna i egoistyczna. MiÅ‚ość szczęśliwa to raczej miÅ‚ość małżeÅ„ska, macierzyÅ„ska lub ojcowska. ZdarzajÄ… siÄ™, oczywiÅ›cie, wÅ›ród bohaterów, zazdroÅ›ni mężowie, paskudne żony i niewierne dzieci, ale obecność ich równoważona jest przykÅ‚adami sytuujÄ…cymi te kategorie miÅ‚oÅ›ci na poziomie miÅ‚oÅ›ci szczęśliwej.
Przyjaźń to niezwykle elitarne i skuteczne źródÅ‚o szczęścia. Bohaterowie, wystÄ™pujÄ…cy w naszych tekstach w roli przyjacióÅ‚, sÄ… o wiele bardziej szczęśliwi niż wtedy, kiedy wystÄ™pujÄ… w roli kochanków.
Przyjaźni nie zawiera siÄ™ od razu, z pierwszym napotkanym towarzyszem drogi. Przyjaźni nie można kupić. Przyjaźń jest darem, na który trzeba zasÅ‚użyć odwagÄ…, szlachetnoÅ›ciÄ… i prawoÅ›ciÄ… serca. Trudne poczÄ…tki każdej przyjaźni jeszcze bardziej podkreÅ›lajÄ… jej wartość. Szczęście, którego jest źródÅ‚em, ma szansÄ™ przetrwać próbÄ™ czasu i przeciwnoÅ›ci.
Bohaterem szczęśliwym nie może być czÅ‚owiek zniewolony. Wolność jest nie tylko warunkiem szczęścia ale i jego źródÅ‚em. UlubionÄ… kategoriÄ… przygody w arturiaÅ„skim Å›wiecie jest przygoda prowadzÄ…ca do wyzwolenia jednostki albo spoÅ‚ecznoÅ›ci. Wolność, a jeszcze bardziej fakt uwolnienia, stajÄ… siÄ™ powodem intensywnej radoÅ›ci zarówno tych, którzy wolność otrzymujÄ…, jak i tych, którzy jÄ… przynoszÄ…. Bohater arturiaÅ„ski to architekt wolnoÅ›ci i szczęścia spoÅ‚ecznoÅ›ci, do której dociera. Ten rys powieÅ›ciowego szczęścia to niewÄ…tpliwie literacka reminiscencja apokaliptycznego wÄ…tku „TysiÄ…ca lat szczęścia” (Ap 20, 1-6), albo inaczej Å›redniowiecznej wizji milenaryzmu, i zwiÄ…zanych z tÄ… wizjÄ… motywów rex iustus czy restitutor orbis.
Teksty arturiaÅ„skie szczególnie wyczulone sÄ… na kategoriÄ™ goÅ›cinnoÅ›ci. Jest ona ważnym elementem kodeksu rycerskiego i dwornego, bez którego trudno byÅ‚oby sobie wyobrazić egzystencjÄ™ wÄ™drownych rycerzy. W naszych powieÅ›ciach goÅ›cinnność nie jest jednak po prostu nakazem, zwyczajem czy przejawem ludzkiej otwartoÅ›ci. To autentyczna radość spotkania i przebywania razem. Teksty niejednokrotnie opisujÄ… spontanicznÄ… radość gospodarzy, szczęśliwych, że mogÄ… goÅ›cić pod swym dachem tego, kto przybywa. Z opisów tych wynika jasno, że goÅ›cinność daje wiÄ™cej szczęścia temu, kto jej udziela, niż temu, kto z niej korzysta. WiÄ™cej radoÅ›ci jest w dawaniu niż braniu – ta stara prawda znajduje swe potwierdzenie w arturiaÅ„skich tekstach.
GoÅ›cinność to najbardziej „wspólnotowe” źródÅ‚o szczęścia. I najbardziej dostÄ™pne. By z niego czerpać, nie trzeba być najlepszym rycerzem ani najpiÄ™kniejszÄ… damÄ…, posÅ‚aÅ„cem Boga, wybraÅ„cem losu czy ulubieÅ„cem wróżek. Wystarczy otworzyć drzwi i zaprosić goÅ›cia. Szczęście przychodzi do tego, kto umie zapraszać.
Ostatnia aktualizacja ( wtorek, 11 pa¼dziernika 2005 )
< Poprzedni   NastÄ™pny >
Mambo is Free Software released under the GNU/GPL License.